Wizyty

20150706_144215Minutki lecą a ja coraz starszy i starszy…mam juz ponad 36 godzin. Wczoraj byli u nas z mamusią w odwiedzinach dziadkowie. Oglądali i podziwiali mnie – no bo przecież jestem przystojniak pierwsza klasa.

Tatuś całemu światu dumnie oświadcza że urodził mu się synek. Opowiada wszwm i wobec że Patusia dzielnie znosiła poród. Pokazuje wszystkim moje zdjęcia. A wczoraj lekko się tego, jak ” Messerschmitt” z powodu mojego przybycia. Jest ze mnie i mamusi bardzo dumny.

Tu gdzie jestem jest bardzo dużo takich podobnych Dziabongów jak ja. Ciągle słychać jak jakiś Dziabong się awanturuje, że jest mu za zimno, że obiad jeszcze nie podany albo że nudno. Ja jestem z koleżanką na sali, która jest o 2 godziny starsza. Ciągle płacze, bo nie miała łatwego porodu. Tak bardzo nie chciała wyjść że zaparła się ramionkami – nie najlepiej się to dla niej skończyło i teraz płacze dniami i nocami. Szkoda nam jej bardzo.

Większość czasu spię, a jak jem to udaje mi sie przysnąć. Dzisiaj ustrzeliłem mamusię z armaty przy przebieraniu. Nie lubię natomiast jak jest mi zimno, i jak mama lub tata chcą żebym się obudził to rozbierają mnie do pieluszki i wtedy się budzę…wystarczy parę krzyków a już mnie ubierają i jest mi znów cieplutko. Lubię i to bardzo przytulać się do mojej mamusi, w ogóle z nią mi jest tak dobrze i przyjemnie.

Jeżeli chcecie coś przekazać mi albo moim rodzicom, możecie to zrobić na dole pozostawiając swój komentarz. Dziś już udało się tatusiowi pozbierać i dodać zdjęcia do galerii która jest pod adresem:  stasiu.seroczynski.waw.pl/galeria/

Rodzice bardzo dziękują za wszystkie gratulacje i pozdrowienia ze wszystkich stron świata. Bardzo miło naszej trójce że tak dużo osób czekało na moje przybycie, wspierało nas i wyczekiwało tego ciężkiego ale bardzo radosnego dla naszej rodziny dnia. Postaram się podzielić naszym (moim i rodziców) szczęściem i udostępniać jak najwięcej (w miarę możliwości) zdjęć i opisów tego jak przebiega moje życie.

Do usłyszenia
Staś <Dziabong> Seroczyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *